Mitologia Wiki
Advertisement

"Jeśli wszystkie rzeczy na świecie, żywe i martwe, zapłaczą nad Baldurem, będzie mógł powrócić do Asów. Jeśli ktoś przemówi przeciwko niemu lub odmówi płaczu, wtedy pozostanie w Helu."
  — Przemowa i żądania Hel do Hermoda; Edda Młodsza 

Hel nazywana też Hellą lub Hlle (mit. nordycka) - Olbrzymka nazywana czasem kobietą - trollem lub Ogrzycą, często błędnie określana boginią władająca Helheim - krainą zmarłych, którzy zginęli w nie chwale utrzymująca raczej neutralne stosunki z bogami Asgardu. W Eddach opisywano ją, jako normalną kobietę, u której zamiast nóg był szkielet. Współcześnie przedstawia się ją, jako osobę będącą w stanie połowicznego rozkładu. Mimo iż od jej imienia pochodzi angielskie ,,Hell" (,,Piekło") początkowo raczej nie była postacią zdecydowanie negatywną o czym świadczy fakt, że w ludowych opowiadaniach ze Skandynawii własnoręcznie prowadzi dusze do Helheimu i dba o ich wyżywienie, co wspomniano w Eddzie Młodszej. Odpowiada tym samym zachodniogermańskim demonom śmierci - Holdą. Być może jej wizerunek pogorszył się po chrystianizacji i kontaktu z chrześcijańskim wyobrażeniem diabła. Trudno dziś ustalić czy pierwotnie była bogini (olbrzymka), której przypisano zaświaty Helheim (dosłownie: "Królestwo Hel") czy pierwotnie był świat zmarłych - Helheim, któremu przypisano władczynie.

Hel posiadała potwornego białego psa o imieniu Garm

Pierwsze wzmianki pisemne pochodzą z Eddy Starszej, gdzie jej nazwa pada kilkukrotnie, choć sporadycznie. W poemacie Volsupa opowiadającym o powstaniu i budowie świata, wieszczka Wolwa określa Helheim ,,dworem Hel". W strofie ,,Grimnismal" wspomniano, że Hel mieszka pod jednym z trzech korzeni drzewa świata - Yggdrasilu. W Fanismal smok mądrości i skąpstwa - Fafnir, którzy został przeszyty magicznym mieczem nordyckiego bohatera Sygurda, konając stwierdza, że Hel może go wziąć. W Atlamal wzmiankowano takie cytaty odnoszące się do zgonu i śmierci, jak "Hel zabierze połowę z nas", co odpowiada nordyckiemu mitowi o życiu pośmiertnym, gdzie dusze dzielnie poległych wojowników odchodzą do Walhalii, podczas gdy reszta - do Helheimu oraz "Wysłany w Hel". Dodatkowo, gdy koń Odyna prowadzony przez Hermorda jedzie do świata zmarłych po dusze Baldura, jedzie odwiedzić "dwór Hel". Dodatkowe i ważne informacje o Hel dostarcza Edda Poetycka.

Mitologia[]

Pochodzenie, rodzina i objęcie rządów[]

Jak podaje Edda Prozaiczna w księdze Gylfaginning, Odyn pewnego razu kazał sprowadzić do siebie całą trójkę dzieci Lokiego i olbrzymki Angerbody, którzy mieli przyczynić się do Ragnarock i upadku dotychczasowego porządku świata, w tym do śmierci boskiego rodu Asów oraz ich króla. Bogowie wysłuchali rozkazów swego wodza i przyprowadzili przed jego oblicze dwie bestie - węża Jormunganda i wilka Fenrira oraz jedną olbrzymkę, która nazywała się Hel. Jormungand, który w tym czasie był jeszcze małą żmiją, został wrzucony własnoręcznie przez Odyna do oceanu otaczającego świat, po którym pływał wędrowiec Orvandil. Demon zaczął jednak gwałtownie rosnąć aż oplótł cały Midgard, mogąc ugryźć swój własny ogon i tylko bóg burz i piorunów - należący do Asów Thor mógł się z nim mierzyć. Pozabijają się nawzajem w trakcie wielkiej bitwy Ragnarök. Inny los spotkał Fenrira, którego kazał wprowadzić do Asgardu, by mógł go mieć pod kontrolą. Opiekę nad nim powierzył bogowi wojny, honoru i sprawiedliwości - Asowi Tyrowi, któremu w późniejszym czasie odgryzł rękę samemu zostając skutym. Najłagodniej postąpiono z olbrzymką Hel, oddając jej jedną z krain w Nilfheimie znajdującą się pod jednym z trzech korzeni drzewa życia - Yggdrasilu, która odtąd zwie się ,,Helheim", czyli ,,Królestwem Hel" oraz oddano jej dusze samobójców, zabitych przez chorobę i starość, aby nimi rządziła i dbała o ich wyżywienie.

Można spekulować w jakich czasach urodziła się Hel. Treść i kontekst mitu sugeruje, że doszło do tego po uformowaniu się świata i powstania człowieka, ponieważ Odyn zdaje się korzystać z okazji, aby mieć gdzie odesłać niepotrzebne mu dusze (co sugeruje, że wtedy istnieli już ludzie). W poemacie to z Hel postąpiono najłagodniej, a król bogów okazał jej największą łaskę. Nie dosyć, że nie próbowano jej zgładzić, jak Jormunganda lub uwięzić, jak Fenrira, to jeszcze dano jej własne królestwo/własny świat. Może to oznaczać, że Odyn szanował Hel, chciał mieć z nią przyjazne stosunki lub... bał się jej. W tym wypadku staje się ona najpotężniejszą z dzieci Lokiego.

Mit o Baldurze []

Jednym z przełomowych wydarzeń w mitologii nordyckiej jest śmierć syna Odyna i Frigg, a boga piękna i dobra - Baldura, w którym Hel odgrywa drugoplanową lub nawet pierwszoplanową rolę. Stało się to jedną z trzech zapowiedzi Ragnarök oraz zostało szczegółowo opisane w Eddzie Młodszej, wcześniej wspomniane w Volsupie w Eddzie Starszej i zostało to w ten sposób wytłumaczone:

Pewnego razu w śnie Frigg - matki Baldura - ukazała się we własnej osobie Hel, zapowiadając jej śmierć ukochanego i powszechnie lubianego syna z ręki ślepego brata Hodura oraz wstąpienie jego duszy do Helheimu. W innych wariantach mitu to sam Baldur skarżył się na częste koszmary, gdzie Hel zabiera go do świata lodu, zimna i mgły - Nilfheimu. Tak czy inaczej wieści te dotarły pozostałych Asów, którzy natychmiast zarządzili wiec, na którym rozpoczęto dyskusje nad próbą ratowania jednego z nich. Po wielu wrzawach i wywodach, postanowiono że Odyn dosiądzie ośmionogiego rumaka Sleipnira i wymusi na wszystkich bytach żywych czy nie przysięgę nieczynienia Baldurowi krzywdy. Po powrocie do Asgardu ogłosił, że wszystkie obiekty złożyły uroczystą obietnicę, prócz jednego, ale trzeba sprawdzić czy zamierzony cel został osiągnięty. Zaczęto więc rzucać w Baldura różnymi obiektami, które nawet go nie drasnęły. Asowie dostrzegli w tym nawet dobrą zabawę i chcąc sprawdzić swe umiejętności w celowaniu, nie przestano obrzucać Asa przedmiotami. Ich pewność, że Baldurowi nic nie grozi ostatecznie przyczyniła się do jego śmierci. Bowiem olbrzymowi Lokiemu mieszkającemu razem z bogami, zaczął wyraźnie przeszkadzać ich dobry nastrój i postanowił go ukrócić. Przeistoczył się więc w kobietę i zapytał Frigg, kim był jedyny obiekt, którego pominięto. Ta stwierdziła, że jest nim jemioła rosnąca w pobliżu Walhalii, gdyż jej zdaniem jest za młoda, by składać wiarygodne przysięgi. Loki oddalił się, przybrał właściwą dla siebie formę i zerwał jemiołę. Gdy wrócił do Asgardu i zauważył przygnębionego Hodura nie mogącego uczestniczyć w zabawie ze względu na swą ślepotę, dał mu roślinę i nacelował na Baldura, potem kazał Hodurowi ją wystrzelić. Jemioła przeszyła boga piękna, z miejsca go zabijając, a Loki gdzieś zniknął. Zgromadzeni byli zszokowani i przerażeni - wyprawiono dla niego stos pogrzebowy, a jego żona Nanna spłonęła razem z nim - lecz się nie poddali. Odyn powierzył Hermodowi swego konia i odesłał go do Helheimu z prośbą o wypuszczenie syna. Posłaniec podołał zadaniu i skierował swe prośby do Hel. Ta odpowiedziała, że uszanuje prośbę bogów i go wypuści, ale tylko wtedy, wszystkie byty żywe i nieżywe, będą bez wyjątku płakały - inaczej, gdy ktoś odmówi żałoby, Baldur pozostanie w Helheimie. Po powrocie posłańca do Asgardu, Odyn dosiadł ponownie Sleipnira i poprosił wszystkie istoty żywe i martwe o smutek i żałobe nad zabitym. Nikt nie odmówił, prócz jednej olbrzymki, której postać przybrał Loki. Baldur pozostał we władaniu Hel.

Advertisement